Beyond Good & Evil 2 TEASER

Nadzieja umiera ostatnia

Będzie! będzie, będzie! Zdecydowanie najlepszą wiadomością jaką świat otrzymał 28 maja 2008 roku jest to, że Ubisoft dał zielone światło kontynuacji jednej z najlepszych gier jakie widziały czytniki past-gen’ów – Beyond Good & Evil. Każdy kto miał z nią styczność, czekał ma dwójkę długie lata, trzymając w pamięci to jakie zauroczenie wywoływał świat Hyllis . Mimo gnębiącej świadomości tego jak nikły sukces finansowy odniosła jedynka, fani nie tracili wiary w ujrzenie kolejnej części historii (gra domyślnie planowała była na trylogię) męcząc francuski koncern mailami i przeróżnymi listami z podpisami. Wszystko po to by pozwolono Michaelowi Ancelowi (szef projektu) raz jeszcze stworzyć coś niezwykłego, coś czego znudzeni dzisiejszymi trendami gracze potrzebują jak Polska dotacji unijnych.
Najpiękniejsze jest to, że możemy już oglądać pierwszy teaser:


Patrząc obiektywnie, to nic konkretnego nam nie mówi, ale w tym przypadku autentycznie i szczerze obiektywizm najmniej mnie obchodzi. Przecież niedługo dostaniemy BG&E2 ! ręce do boga ! jak tu być opanowanym? Jedynka mnie wręcz zauroczyła, miała skondensowany, oryginalny i klimatyczny świat, poparty świetnym gameplayem i co najważniejsze była grą absolutnie wyjątkową (zresztą można o niej więcej przeczytać tutaj).
Takich produkcji ciągle i ciągle brakuje, boli sytuacja że gracze sami muszą się o nie dopraszać… tylko to też nie jest teraz ważne, liczy się, że dostrzeżono głosy lamentujące nad tym, że Ubi nie chce dać szansy części drugiej bo woli bardziej kasowe gry (trudno się dziwić w sumie) – reszta może pójść w zapomnienie. Strasznie miło, że ludzie wymagający czegoś więcej od siedzenia z padem przed telewizorem też zostają, choćby raz na jakiś, czas wysłuchani przez wielkie studia developerskie.

Parasolka, Pustynia, Prosiak

Jakie wnioski możemy wysunąć z teasera? Chyba nic konkretnego poza tym, że para głównych bohaterów się nie zmieniła i grę przeniesiono na obszary pustynne nie da się z niego wycisnąć.
Na uboczu drogi, nasuwająca skojarzenia (przynajmniej mi) z najsłynniejszą amerykańską trasą – route 66, stoi zdecydowanie zepsuty samochód po przejściach, w towarzystwie drzewka. Na aucie siedzi Jade, chroniąc się w cieniu parasolki a z drugiej strony, opierając się o zderzak leży jej przyszywany wujek Pey’j będący, pisząc wprost, humanoidalnym wieprzem. W oczy rzuca się cudne natężenie barw – żółty piasek pustyni i świetna ‘morska zieleń’ nieba bajecznie kontrastują. Krwistoczerwona parasolka dopełnia obrazu i tylko udowadnia jak świetny zmysł estetyczny ma Ancel. Piękna kompozycja, dająca od samego startu przeczucie, że jeszcze nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy.

Poza ujrzeniem świata wykreowanego w dużo bardziej naturalistyczny sposób niż miało to miejsce 5 lat temu, mamy też nieopisaną przyjemność zaobserwowania tego jak z nudów Pey’J wciąga nosem muchę… i koniec 😀 taką zajaweczkę przygotowało nam francuskie studio. Nie jest to najbardziej niesamowita prezentacja jaką kiedykolwiek widziałem, jednak posiadania tego ‘czegoś’ przez co się ją pamięta też trudno jej odmówić.

Szklana kula i koczkodan

Brak konkretów ani trochę nie ostudza radości płynącej z oficjalnego pokazania BG&E2. Zawsze można przecież pofantazjować… znając artyzm, który patronował pierwszej części, nie obędzie bez przyspieszających bicie serca widoków, scen i dialogów.
Strasznie mnie zdziwiło przeniesienie gry na obszar pustynny – to przecież całkowita odwrotność Hyllis znanego z pierwowzoru – świata pełnego akwenów i wysp. Środek transportu też jest zupełnie inny – zwyczajny samochód (również mający amerykańskie ‘rysy’) zastąpił poduszkowiec… czy to oznacza, że gra będzie skąpana w piasku? Ciężko określić, ale jestem niemal pewien, że nawet jeśli byśmy przez cały czas poruszali się w takim środowisku, to choćby na chwilę, na ostatnią scenę autorzy zaoferują nam widok gigantycznego oceanu – ot, żeby gałki wrażliwcom wyszły na wierzch 😉

Parasolka Jade aż nadto mnie fascynuje – wyobraźcie sobie ją przepychającą się przez tłum ludzi (animacja jak z Assasin’s Creed) z tym gadżetem opartym o bark, rzucającym real-timeowy cień? A gdzie by się niby miała przepychać? Oczywiście po Oazach pustynnych! Pamiętacie tygiel ras i narodowości, który strasznie podbijał klimat poprzedniczki? To teraz pomnóżcie to razy moc next-genów, ostre światło i tętniący zielenią punkt na środku pustyni z którego dochodzą orientalne dźwięki, z wielkimi fontannami i architekturą z mocno ‘muzłumańską’ kreską, nokaut? Dla mnie bezsprzeczny, w pierwszej rundzie…

Wielkie targi przypominające ten ze Stambułu, ucieczki przed burzami piaskowymi, wpadanie na bajecznie długie karawany, spotykania z ‘ludźmi pustyni’ (tak, takimi jak w Star Wars 😉 ) – możliwości jest masa. Może wydawać się to dziwnie niektórym, że byle teaser wywołał u mnie taki ‘szał wymyślania’ ale nie tym, którzy grali w BG&E, oni wiedzą, że jest czym się podniecać i na co czekać. Zwłaszcza gdy się ma w pamięci konstelacje gwiazd jakie zawarł w ‘jedynce’ Ancel.
Co byście powiedzieli gdyby zamiast mapy, punkty w które mamy jechać wyznaczały nam po prostu kierunki świata, i to dosłownie? Za dnia byśmy musieli zlokalizować dzięki podpowiedziom innych postaci azymut który pomoże się zorientować gdzie w ogóle jesteśmy, a w nocy by nas kierowano gwiazdami? Zamiast zaznaczenia celu na radarze czy prowadzącej do celu strzałki, dostalibyśmy po prostu kurs by kierować się przykładowo w kierunku ‘konstelacji koczkodana’ i już. Patrzymy w niebo, szukamy tego stwora, i jedziemy aż nie trafimy gdzie trzeba. Bajka, a w tej grze to jest możliwe!

PS Projekt kierowany jest na dwie platformy – Xboxa 360 i PlayStation3

PS2 Jak głoszą plotki sam pan Amano pracuje przy BG&E2, a to gość który odpowiada choćby za design pierwszych siedmiu części Final Fantasy – klasa.

9 uwag do wpisu “Beyond Good & Evil 2 TEASER

  1. Ciekawe wizje. Ale jedno sprostowanie, Amano zrobił design do pierwszych sześciu fajnali, siódemką zajął się już Nomura, a ten pierwszy zrobił tylko serię artworków. Chujowych IMO.

  2. czyli BYL designerem, ale nie ostatecznym -_-” To na podstawie jego szkicow Nomura anrysowal wesola ekipke. Wiec BYL desingnerem, ale nie glownym. Sprostowanie Failed 🙂

  3. Wspaniała wiadomość! BG&E to najlepsza gra jaką widziałem! Gry z klimatem są żadkim zjawiskiem, no ale co się dziwić twórcom gier, skoro większości ludzi wystarczy bezmyślne strzelanie do potworków :\. Nie jestem przeciwnikiem strzelanek, ale takich gier jak Beyond Good & Evil jest nieproporcjonalnie mało.

  4. kocham sprostowania które są wykrzywieniami XD btw ja myśle że to będzie coś ala fallout czy mad max tylko ze bez krwi i gibsona.

  5. Warto będzie sobie przypomnieć jedynkę zanim się usiądzie do do dwójki 😉 Widzę że Arasa poniosła fantazja i dobrze – po to są takie gry które pobudzają wyobraźnię i mogą mieć całkiem realne potwierdzenie w przyszłości 🙂 A klimatem fallouta jak to zauważył trafnie Shadov zajeżdża na kilometr – i dobrze bo brakuje mi ostatnio klimatów z jedynki i dwójki ;P

  6. shadovski – ja mam nadzieję, że tak nie będzie i znów postawią na subtelność formy. Za to jeśli chcesz czegoś ‚madmaxowego’ to śmiało wal po JAK3 na PS2, napewno nie zawiedzie.

  7. Ostro pojechałeś, cascad… Wykrzywienie to mało powiedziane. Poza tym BG&E jest przereklamowane bardziej niż Biblia.

Dodaj komentarz