W graniu piękne są tylko chwile
Biorę pada do ręki. Odpalam sprzęt. Słodki odgłos startującego napędu i rozkręcających się wiatraków gładzi me uszy kojącym szmerem. Dopijam zimną kawę i zakładam słuchawki. To moja noc – wyłączyłem telefon – dzisiaj gram. Skip, Start, Load. Zaczynam partyjkę i… coś jest nie tak. Tylko co w tak pięknych okolicznościach może być „nie tak”? Jestem…