Jade Raymond i idioci

jade_raymond

Wybitnie ciężko było swego czasu nie zauważyć, że wraz z rosnącą popularnością Assassins Creed, rosła też popularność producentki gry – Jade Raymond, a może na odwrót? To było fajne połączenie: oszałamiająca grafika, niesamowite trailery i piękna kobieta w kolejnych developers diary. Oczywiście fandom graczy musiał w końcu ujawnić swe zjebanie i nagle okazało się, że Jade stała się obiektem żartów, tak z niczego, bo tak.

Zainteresowałem się tym tematem, bo od czasu premiery AC było o niej coraz mniej słychać, a komentarze na forach przeważnie przedstawiały ją w złym świetle. Należy jednak pamiętać, że pani Raymond powiedziała, że przepada za Katamari i Evil Dead 2, więc szacunek jej się należy i już. Poza tym, wzbudziła moją sympatię i nigdy nie uważałem, że „gada bo gada”, więc uważam, że wypada by w końcu ktoś się za nią wyraźniej wstawił.

Bo w sieci, jak to w sieci: wszelkie, anonimowe oczywiście, komentarze udowadniały, że większość graczy to tępaki z fetyszem na stój księżniczki Lei ze Star Wars i budyniowi zjebiszcze, rzucający naprawdę poniżające komentarze wobec osoby, która ma większy staż od nich (tak, start od Ponga), była programistką, pracowała dla Sony, IBM, EA, przeszła „od zera do managmentu” i teraz jest jedną z najważniejszych postaci w gigancie pokroju Ubisoftu (niezłe CV jak na „nieznacząca postać” nie?). Oczywiście zamiast wziąć to pod uwagę, większość krzykaczy ustawia ją sobie na tapetę w komórce i robi do niej po kryjomu fap-fap, uważając Jade za człowieka znikąd, bawidełko, które swym wyglądem ma przyciągnąć graczy do produkcji Ubi.

Wiecie – wszystko spoko, zawsze staram się prezentować ludziom nasze hobby w jak najlepszym świetle, jednak wybryki pokroju tego komiksu, wobec pierwszej tak wysoko postawionej kobiety w branży, nie powinny mieć miejsca:

jadecomic

Dalszej części nie wkleję (dla ciekawych: cartoon-porno tam jest), nie nabijajmy sztucznie popularności temu czemuś. Chodzi o to, że mamy [gracze] fatalną postawę, a raczej nasz fandom. Jak jakakolwiek kobieta może się przebijać po szczeblach branży, skoro gdy tylko gdzieś się ładnie uśmiechnie to zaraz pojawia się jakiś pan ołówek i zaczyna rysować hentai z nią w roli głównej, a komentarze wokół jej osoby będą na poziomie „nice boobs”, reputacja momentalnie zostaje sprowadzona na najniższe szczeble etc. Jade udostępniła swego wizerunku na potrzeby promocji AC co ciągnie się za nią jakby nie wiadomo jaką zbrodnię popełniła. Już nawet Hitler wie lepiej jak się zachować:

Chcę podkreślić, że to nie jest postać z łapanki, pani producent Assassins Creed siedziała nad tą grą ponad 3 lata i (eureka!) pracowała nad nią jeszcze przed swym pierwszym wywiadem w mediach. Naprawdę, nie wiem jak już mam dalej kształtować zdania by nie brzmieć jak zbuntowana feministka 😉 ale najzwyczajniej jest mi wstyd gdy widzę tą stertę seksistowskich zachowań, nie pojmuję czemu piękno łączy się z niekompetencją i głupotą, zobaczcie zresztą, czy tak wypowiada się tępa baba?:

Szkoda zatem, że Ubisoft tak bardzo wykorzystał ją do promocji swej gry o Asasynie, gdyż nie zasłużyła na taką porcję tępych żartów, w przeciwieństwie do Kojimy, Molyneuxa, Koticka, Miyamoto, Iwaty, Cliffyego czy Yamauchiego nie usłyszałem z jej ust żadnej pierdoły, kłamstwa, głupoty czy bezsensownej teorii, którą można by LOLować miesiącami. Wychodzi na to, że Jade jest bashowana tylko dlatego, że jest kobietą (blast! i stało się: brzmię jak zbuntowana feministka 😉 ).

Na całe szczęście Raymond ma w dupie ten cały szum i wciąż robi swoje, jest executive producerem Assassins Creed 2 (jak widać potrafiła wywalczyć w Ubi to, że już nie będzie promować go swą twarzą), do tego zostanie szefem formowanego właśnie Ubisoft Toronto (koszt otwarcia: drobne 650 milionów dolarów), w którym pracować będzie 800 osób. Elegancko. Tak trzymać.

A poza tym: Assassins Creed jest może overhyped, ale to nie znaczy, że jest słabą grą. IMO jest bardzo spoko, taka „ósemeczka”. No.

PS By bardziej uwydatnić jacy zjebiszcza siedzą na forach, pozwolę sobie zacytować komentarze z polskich portali (gram.pl, gol, cda, gamecorner), które pojawiły się po tym jak świat okrążyła nowina o szefowaniu Jade w Ubi Toronto. Jak widać nasi gracze wcale nie są lepsi od hamburgeroposysaczy:

„Yay! Znów kobitka reklamująca grę = -5 do krytyki tytułu.”„Jednego nie zapomnę – jak w prezentacji AC wiszącego na niewidzialnym podłożu przeciwnika “wyjaśniła” uśmiechem. No ale taka kobitka nie może uczestniczyć w tworzeniu słabej gry, prawda?”

”fajna lala chyba się u niej zatrudnię na stałe hehe”

„dajcie spokój, z takim ryjkiem wciśnie graczom każdy kit, tak jak wcisnęła assasin’s creed. sprytna strategia studia. widać po waszych zaślinionych mordach, że już trzyma łapę na waszym kieszonkowym.”

„Maskotkę czas wypuścić:P I tak nie będzie ona szefem tylko twarzą tego studia”

„No to już mają zapewnioną świetną sprzedaż:)”

„Pani producent może i ładna { nawet bardzo hehe ;D } ale coś mi się wydaje że to “chwyt” marketingowy. Ubi myśli { ja tak przypuszczam } że gracze polecą na AC2 za “ładne oczy”.”

Brawo panowie, wstyd i hańba, wstyd i hańba.

cascad

2 uwagi do wpisu “Jade Raymond i idioci

  1. no ładnie o_O nie zdawałem sobie nawet sprawy z tego, że Jade dostała taki ‚odzew’ od graczy… fajny art, dobrze mówić o takich rzeczach.

  2. Art dobry, ale bardzo „krótkowzroczny” (nie zrozum mnie źle, to nie atak). Musisz przyznać, że jest to „jakiś” ruch marketingowy jak nie patrzeć- gdyby Jade (już samo imię jest super fajne i kojarzy się z najfajniejszą grą śfiata 😛 ) była brzydką, grubą 70tką, ale wypowiadała się równie merytorycznie to sytuacja nie byłaby ta sama… Ładna Pani, reklamuje dobrą grę i jak nie patrzeć pełni trochę rolę hostessy z targów, przyciąga uwagę czy tego chce, czy nie. Nie podważam jej talentu, umiejętności czy osiągnieć, jakich pewnie nikt z nas w ciągu 3 najbliższych żyć nie zbierze, ale to nie zmienia faktu że jest ładną kobietą z fajnym imieniem, dobrze wygląda i w świetle naszego wizualnego świata będzie nie-celowo pełnić rolę hostessy, chcąc nie chcąc…
    I tak też zawsze będzie odbierana w środowisku neo-graczy, fakt że jest to żenujące, ale nas starszych graczy którzy pamiętają ponga jeszcze z atari, gdzie i hokej wyglądał jak pong a miał więcej kwadratów, czy też młodych ludzi którzy mają więcej wyobraźni jest niewielu w stosunku do dzieciaków, które lubią puszczać flame w komentach.
    Może wyszło to nieświadomie, ale nie sądze że w takiej roli Ubi by postawiło brzydulę Ulę 😉

    Fajny art, ale musiałem się doczepić- wiesz jak to jest z konkurencją 😉

Dodaj odpowiedź do uth Anuluj pisanie odpowiedzi