Jeszcze raz: JAK II

914535_26557_front

Jeżeli jest jakaś gra, którą wspominam ze szczególnym sentymentem, mogąc zarazem wracać do niej o każdej porze dnia i nocy, to jest to na pewno JAK II. Gigantyczne dzieło Naughty Dog stanowi istny raj dla graczy chcących ciągle więcej i lepiej i więcej i lepiej. Jak się jednak okazuje wielki świat graczy nie mógł podejść po ludzku do tego tytułu i zamiast przyjąć wyzwanie skupił się na szerzeniu pierdół w stylu „co oni zrobili z jedynką!?! ojojoj”. Pozwolę sobie zatem odpowiedzieć na to pytanie : Oni zrobili jedynce jedno wielkie OWNED proszę państwa.

Szkoda zatem, że istnieje straszna zgraja powodów przez, które Naughty Dog już pewnie nigdy nie weźmie się za robienie gry podobnej do JAK II, bo niby…

· Po co robić zróżnicowaną i wyważoną grę skoro do sukcesu wystarczy nieskomplikowany model rozgrywki w pięknej oprawie? (vide Uncharted).

· Po co robić długą grę i męczyć się z tym by gracz nie nudził się podczas jej przechodzenia, skoro można zrobić grę prostą i krótką, którą każdy będzie kochał? (vide Uncharted)

· Po co robić gigantyczny świat skoro ludziom wystarczą „rynienki”? (vide Uncharted)

· Po co bawić się w złożony, pełen barwnych postaci scenariusz skoro wystarczy zrobić kalkę filmów przygodowych by być na ustach wszystkich graczy? (vide Uncharted)

· Po co robić coś nowego, skoro ludzie chcą tego samego? (vide Djablo, gTA, dMC, rE5 etc.)

· Widocznie lepiej robić gry, które same się przechodzą, z obowiązkowym poziomem easy. W świecie przepełnionym Wii nie ma miejsc na manualne wyzwanie

56909312

Z tych oto powodów drugiego takiego action-shooter-sand-box platfromera z zajebistym scenariuszem (tu nawet standardowi sprzeciwnicy-przeszkadzajki są racjonalnie wytłumaczeni) i postaciami już zapewne nigdy nie dostaniemy. Dziękuję za to wszystkim tym, którzy w ciągu pierwszych 3 godzin obcowania z JAK II dotarli już do misji przerastającej ich umiejętność posługiwania się padem, porzucając ten tytuł na wieczne nieukończenie, pozbawiając się okazji do zwiedzenia naprawdę mocnego uniwersum.

***

.

PS dla jasności – nie hatuje Uncharted, uważam że to strasznie satysfakcjonująca i świetna pozycja… tylko szkoda, że istnieje kosztem jakiegoś kolosa w stylu drugiego Jaka, którego to Naughty mogłoby bez problemu zrobić na PS3 i zabić nim konkurencję na wszystkich frontach.

PS2 przejdźcie kolejne mini-ukladanki na http://www.jak2renegade.com/ by poznać podstawowe elementy J2.

PS3 Dla chętnych mam do sciągnięcia wywiad z Jasonem Rubinem (41 mb): współzałożycielem Naughty Dog, ojcem Crasha, Jaka, Daxtera. Warto posłuchać co ma do powiedzenia koleś tworzący gry przed tym jak większość z nas się narodziła. Naprawde wartościowy wywiad.

PS4 Jeżeli pamiętacie, to pierwszym tekstem na PG jest właśnie recenzja JAK II hehe, jak sobie przypomnę ile czasu temu ją pisałem to nie mogę uwierzyć 😉

cascad

7 uwag do wpisu “Jeszcze raz: JAK II

  1. Boże, czy Wy tam, na dyni potraficie czytać ze zrozumieniem i znacie pojęcie „skrót myślowy”? Bo zaczynam poważnie podejrzewać, że nie. Jasne, że na Wii są HC pozycje. Wiemy to wszyscy, ale to właśnie Wii, achievmenty i zalew FPSów psuje tą generację.

  2. W świecie przepełnionym Wii

    Nie, nie znam, nie piszę w imieniu reszty tylko swoim- najwidoczniej jestem mało rozgarniętym idiotą, który nie rozumie co czyta.

    To że Wii ma sprzedaż taką jak S i M$ razem, sugerować może jedynie pewną potrzebę społeczną.

    Obecną generację psują nie konsole, a środowisko które jest coraz głupsze i potrzebuje dowartościowania pokroju achievmentów… Ilu jest graczy co przeszli Sotc, ico, jak, bg&e?
    Widzisz problem jest w tym, że gry ambitne się nie sprzedają bo coraz więcej rośnie na świecie kalafiorów za których trzeba myśleć, albo po prostu dać im karabin i puścic do lasu.
    Ludzie są spracowani i leniwi, nie chce im się myśleć, chcą strzelać, albo podskakiwać. A hardcore playersów jest niewiele i dlatego takie gry nie powstają. Ludzie pragną czystej rozrywki, pokroju Taniec z gwiazdami, albo American Gladiators. Jaka jest średnia wieku graczy, które te tytuły doceniają?
    Rodzice kupujący gry dzieciom kupią coś na Wii, albo strzelanki, które są proste- ale wynika to z oczekiwań, mody którą nakręcił szerzący się debilizm…

    Skrót myślowy rozumiem, doczepiłem się zdania, które ma mniej więcej ma taki wyraz jak mój komment. Natomiast jest to bardzo ostry skórt myślowy, który czepia się konsoli na której większość niesłusznie wiesza psy- co mnie niezwykle irytuje i mam do tego prawo.
    To jest doba wii i fpsów, ponieważ sami tego chcieliśmy, ale nie ma się co ich czepiać- jeżeli traktować te słowa na równi z epitatami określającymi epoke jest ok, jako determinantami wyniku którym jest brak ambitnych gier- absolutnie nie.

    a Twoją uwagą czuje się urażony i stwierdzam że Twój komentarz był w burackim stylu, tyle ode mnie w temacie.

  3. A ja uważam, że jesteś wiesita bo mieszkam na wsi i jako chłopak z miasta wyżywasz się na mnie ;( 😉

    Z tymi potrzebami rynku – stary nie wciskaj mi po raz setny tego czym zawsze karmić chciał mnie Ryan na forum neo minus. Prawda jest taka, i to wie każdy kto chociaż ma jakieś pojęcie o cywilizacji (nie twierdzę, że go nie masz, możliwe że sam popełniłeś skrót myślowy ;)), że rynek=konsument kreują się nawzajem. Bo jeśli nie jest tak to np jako naród musimy wypadać na strasznych głupców…

    Ludzie wybierają w tym co dostają. W tym co jest wyreklamowane. Osób, które przeszły gry wymienione przez Ciebie jest więcej niż się wydaje, a byłoby jeszcze więcej gdyby podobnych gier było sporo i bardziej się je reklamowało. A wieszanie psów na Wii? A na PS3 i XO się nie wiesza psów nie słusznie? Wii to symbol casualizmu, PC fanatyzmu (w Polsce), XO eliciarstwa/psucia się, PS3 hitów których nie ma. Te obrazki nie są prawdziwe, ale nie można się dziwić że nimi operujemy. Bo wiesz, media nam, kosumentom je wepchały – jak wiele gier 😉 Idę na wykopki buraków, pa

    • Widzisz, zasada mass mediów jest taka, że ich poziom obniża się zawsze do najgłupszego ogniwa, które jest niestety największe…
      Popyt kreuje podaż, czyli skoro potrzebne są gry proste to ktoś je tworzy i oferuje ich coraz więcej by wypchać rynek. Gry proste są potrzebne ludziom o prostych potrzebach, których jest więcej, stąd wypieranie ambitnych produkcje na które popyt jest nieliczny- Hype oczywiście kreuje wszystko, ale jakkolwiek dotyczy on gier już z góry prostych – wspomniane przeze mnie tytuły, czy choćby te w tekście o kontynuacjach które nigdy nie powstaną potwierdzają, że wokół tych gier Overhype nie było- sam wiesz. Natomiast jest głośno o Bad Company 2, Cod:MW, AC, NFS: Shift… Why?

      zwróć uwagę, że już na blogach spotykają się ludzie którzy lubią czytać i dyskutować, typowi wii casuale (jak to powyzej stwierdzono) raczej nie zajrzą na pg czy cpn, tym samym nie dowiedzą się o JAK 2, czy innych z lekka „offowych” produkcjach.

      Czyli skoro my wszyscy na blogach doceniamy te gry, to jest nas dużo blogowiczów doceniających te gry, natomiast jako część grającego społeczeństwa nadal możemy być nieliczni. Nie robiliśmy badań oczywiście i hipotezuje… To moja teoria.
      Co do obrazów świata i konsol to masz rację, natomiast czepiłem się tego jednego użytego w tekście Cascada i tyle. Jestem złośliwą i zawistną mendą. Swoją drogą to dobry temat na dywagację.

  4. można powiedzieć, że jestem w trakcie przechodzenia Jak II, ale ostatni raz odpaliłem to chyba przed wakacjami. Części I i III łyknąłem z miejsca, a tutaj coś mi nie zgrzyta w gameplayu. I nie chodzi o poziom trudności, tylko chyba bardziej o mechanikę. Strasznie nudne jest poruszanie się po mieście, system teleportów jakiś taki nielogiczny. No chyba że to właśnie wpływa na ten HC difikulti lewel 😉 ale historia/postaci jak zwykle wpytke.

Dodaj komentarz